Wreszcie coś się ruszyło w zapyziałym świecie muzealników, wreszcie widać, że nadchodzi nowe pokolenie. A może nie tyle, że nadchodzi, a kontestuje swoją obecność, swój inny niż zastały sposób myślenia i widzenia. Mówię o nowym pokoleniu, bo dzisiejsza notka dotyczy 20-30 latków, którzy tak na prawdę rozpoczynają swoją ścieżkę zawodową w murach instytucji sztuki i widzą potrzebę wprowadzania zmian, ulepszeń, dostosowania niektórych rozwiązań do współczesnego świata. Kilka miesięcy temu przy okazji konferencji muzealnej kilka osób poczuło potrzebę częstszej wymiany opinii oraz luźniejszej atmosfery niż ta konferencyjna. Tak powstał pomysł, aby stworzyć metamuzeum.
Wczoraj w niezobowiązującej formie odbyło się trzecie spotkanie muzealników oraz osób zainteresowanych. Było to moje pierwsze "drinking about museums" i przypadło mi bardzo do gustu. Organizatorce Zuzi Stańskiej udało się osiągnąć zamierzony cel - to jest zebrać grono miłośników instytucji sztuki w oparach tytoniu i alkoholu, w atmosferze luzu i pozytywnego nastawienia do prezentowanych tematów. Wczoraj Marta Górnicka z MSN przedstawiła prezentację dotyczącą powstawania strony artmuseum.pl . Prezentacja zgodnie z założeniami metamuzeum miała trwać 15 minut i nie zmęczyć, lecz zaciekawić zgromadzonych. Spotkania organizowane są w kawiarniano-klubowej atmosferze, aby sprzyjać luźnej wymianie myśli, niepohamowanym pytaniom, żartobliwym komentarzom. Sama dyskusja po prezentacji nie trwała wczoraj długo. Więcej czasu zostało poświęcone ogłoszeniom parafialnym, czyli promocji idei, projektów, którymi chcieli się pochwalić zgromadzeni na sali. Ale metamuzea nie kończą się wraz z "oficjalnym" zakończeniem prezentacji. Wtedy następuje naturalne podzielenie się uczestników na mniejsze, nieformalne grupki, które po odwiedzeniu baru jeszcze długo zostają w lokalu i rozmawiają na tematy branżowe i pochodne.
Kolejne spotkanie odbędzie się 24 września i jego tematem będzie kwestia prawa do fotografowania w muzeach przez zwiedzających.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz