17 lutego 2011

Inwestowanie w sztukę przez korporacje


Inwestowanie w sztukę nie jest propozycją jedynie dla prywatnych kolekcjonerów. Na świecie kupowanie dzieł artystów w celach ekonomicznych promują także klienci instytucjonalni. Zakupione prace dekorują ściany oddziałów wielu firm międzynarodowych. Modę na prezentowanie sztuki w biurze rozpoczął JP Morgan Chase, gdy 50 lat temu właściciel amerykańskiego holdingu finansowego zaczął kupować dzieła sztuki w ramach działalności filantropijnej i wystawiać je w biurach firmy[1]. Obecnie zbiory posiadają wielką wartość artystyczną i inwestycyjną. Podobnie Deustche Bank od 1970 r. stworzył jedną z największych kolekcji na świecie. Podobno także w polskich biurach tego banku znajdują się elementy tej kolekcji. Od 11 lat w Polsce z młodymi artystami współpracuje firma Ericsson, prezentując ich prace w swoim oddziale w Warszawie. Już odbyło się 15 wystaw przedstawiających twórczość studentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. 
Jeżeli firma postanowi wziąć przykład z JP Morgan Chase i rozpocząć inwestowanie w sztukę, powinna skorzystać z porad specjalistów: marszandów, właścicieli galerii czy ekspertów z domów aukcyjnych. Na polskim rynku od niedawna istnieją firmy zajmujące się tzw. corporate art, czyli „sztuką tworzoną na potrzeby firm, przeznaczoną do prezentowania w przestrzeniach biurowych, salonach sprzedaży itp.”[2]. Przykład stanowi Art Nawigator, który pomaga w wyborze odpowiednich dzieł sztuki, następnie je dostarcza oraz montuje w siedzibie klienta.
W Polsce rośnie zainteresowanie wypożyczaniem dzieł. Firmy lub zamożni klienci wynajmują na określony okres czasu od specjalnych firm przedmioty kolekcjonerskie: obrazy, rzeźby, meble, fotografie oraz inne. Idea wywodzi się z Holandii, gdzie istniały artoteki, „które przed II wojną światową działały na wzór publicznych bibliotek”[3]. W Polsce usługi udostępniania dzieł dopasowanych do wnętrz biurowych oferuje firma Art Office[4]. Koszty wynajęcia wynoszą miesięcznie od 45 do 312 PLN bez VAT zależnie od kategorii, do której należy dzieło. Jeżeli klient zdecyduje się na kupno pracy, od ceny zostanie odjęta wartość najmu.


[1] T. Książczak-Przybysz, Sztuka w biurze, Businessman.pl, 9/2009, s.84.
[2] T. Książczak-Przybysz (2009), op. cit., s.85.
[3] K. Borowski, Najnowsze trendy na rynku dzieł sztuki [w:] Studia i Prace Kolegium Zarządzania i Finansów, nr 80, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa 2007,   s.66.
[4] T. Książczak-Przybysz (2009), op. cit.,  s.85.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...